Pierwsze moje spotkanie z psychologiem to były jeszcze czasu liceum (klasa maturalna), gdzie nadmiar stresu przełożył się na zajadanie emocji… Kompletnie nie potrafiłam sobie radzić, a jedzenie było dla mnie jedyną formą relaksu i pocieszenia.

Poszłam do Pani psycholog na wiosce, w której mieszkałam. Było to tylko jedno spotkanie, więc umówmy się – cudów nie było 🙂

Niestety nie stać mnie było na prywatne wizyty.

Kolejne spotkanie z psychologiem to już 1 rok studiów. Zaczęłam zarabiać pierwsze pieniądze i wiedziałam, że inwestycja w siebie, to najlepsze co mogę dla siebie zrobić. Byłam bardzo świadoma i wiedziałam, że potrzebuję pomocy.

Niestety 3 spotkania, sam wywiad… nie tego oczekiwałam. Zrezygnowałam.

Pół roku później przeprowadziłam się do Gdańska i tam poznałam moją ówczesną terapeutkę – panią Dagmarę. Był to strzał w dziesiątkę. Współpracowałyśmy około 2 lata. Pomogła mi uporać się z depresją, zaburzeniami odżywiania (kompulsywne objadanie się).

W moim życiu dużo się działo. Szczególnie przełom 2019 – 2020 to czas który był dla mnie prywatnie niesamowicie trudny. Po wielu “przebojach” wiedziałam, że mogę radzić sobie już samodzielnie 🙂

trening DBT

Dlaczego więc kolejna terapia?

Pomimo tego, że dobrze sobie radziłam sama, to nadal miałam momenty, w których czułam, że jeszcze jest sporo do przepracowania. Z Panią Dagmarą zasiałyśmy ziarno, a teraz je podlewam (powoli rozkwita ;]).
Uczę się wyznaczać granice, poznaje siebie, buduje swoją asertywność. Bo tego mi bardzo brakowało.

Wielokrotnie dawałam sobie wejść “na głowę” kosztem swoich uczuć i emocji. Gdzieś w głębi serca czułam, że brakuje mi asertywności, nabrania umiejętności radzenia sobie ze stresem, kryzysami.

Rozpoczęłam jednocześnie współpracę indywidualną i terapię DBT.

Czym jest terapia DBT?

DBT to terapia dialektyczno-behawioralna. Łączy techniki terapii poznawczo-behawioralnej z uważnością, regulacją emocji, akceptacją.

Ogólnie dla mnie to jest “mistrzostwo”, ile tam poznałam narzędzi!!!! Które mogę stosować na codzień, ale również w pracy z moim podopiecznymi.

W końcu zaczęłam medytować. Słucham siebie, swoich potrzeb. W końcu potrafię nazywać emocję.

I czuję się tak, jakbym poznawała siebie…
Dla siebie 🙂

… Nie dla znajomych, partnera, czy rodziny.

Mam konkretne narzędzia, które pozwalają mi zwiększać swoje poczucie skuteczności.

Terapia DBT dała mi poczucie, że w końcu zaczęłam w pełni brać odpowiedzialność za swoje życie 🙂

Czasami myślimy, że “ktoś nas uratuje”..
Tą osobą jesteś Ty sama 🙂

trening DBT

Podsumowując

Praca nad sobą, rozwój oczywiście trwa nadal. Jest to proces. Nie da się z dnia na dzień zmienić swoich nawyków, przekonań..

Pracowaliśmy na to przez całe swoje życie. Niestety na dużo rzeczy nie mieliśmy wpływu.. Chociażby na to w jakim żyliśmy środowisku, co przekazywali nam rodzice.

Co nie zwalnia nas z tego, by wziąć sprawy w swoje ręce i żyć życiem wartym przeżycia 🙂

Dlaczego o tym w ogóle piszę?

Wiem, że moje posty docierają do bardzo dużej ilości osób. Jestem normalnym człowiekiem, takim jak Ty.
Przechodząc to na własnej skórze być może takim jednym wpisem przekonam Cię do pójścia na terapię 🙂

Ja psychologiem nie jestem, ale na pewno mogę pomóc Ci w zmianie nawyków żywieniowych. Dieta i emocje mają dużo wspólnego 🙂

Trzymaj się ciepło!

Jeśli masz jakiekolwiek pytania – jestem! Odezwij się śmiało. Mejlowo lub przez Instagram <3

Lubię z Wami gadać!

Dlaczego znowu poszłam do psychologia i czym jest terapia DBT

3 lata temu rozpoczęłam swoją pierwszą psychoterapię. To była jedna z najlepszych decyzji w moim życiu.

Udostępnij

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on whatsapp
Share on email
Share on print

Sklepowe nowości

Przeczytaj także